sobota, 27 czerwca 2015

Gdzie będą nasze przystanki?

Oj, ależ to wieści ostatnio do nas dotarły! Kilka dni temu miasto ogłosiło listę linii tramwajowych, które zamierza stworzyć w najbliższych latach. Znalazły się na niej między innymi takie projekty jak przedłużenie linii na Tarchominie, budowa tramwaju na Gocław, ale ale ale… I nasza linia z Dworca Zachodniego do Wilanowa! Zbliżamy się zatem małymi kroczkami do zaklinanej przez nas od jakiegoś czasu wspólnego przejazdu nową trasą przez Ochotę.

Kolejną wiadomością, któraspłynęła z mediów, okazał się fakt, iż władze zamierzają schować część ochockiego odcinka naszej linii tramwajowej pod ziemię. 17 czerwca Gazeta Wyborcza opublikowała artykuł, w którym opisana zostaje decyzja Prezydent Hanny Gronkiewicz-Waltz co do końcówki trasy w okolicy Dworca Zachodniego. Otóż okazuje się, że Pani Prezydent jest przychylna budowie tramwaju pod Parkiem Zachodnim. Przedstawiony pomysł jest jedną z opcji stworzonych wcześniej w koncepcji dotyczącej budowy całej linii tramwajowej. Zakładano różne rozwiązania, warianty, podwarianty… Tramwaje gdzieś w ten tunel muszą wjechać, zastanawiano się w którym miejscu umieścić wjazd do tunelu (obecnie czytamy o tym, że wjazd znajdowałby się tuż za skrzyżowaniem Szczęśliwickiej i Bitwy Warszawskiej). Jednak co by było, gdyby linia miała iść nieco inaczej? Jakie właściwie są opcje?

Gdy powstawała nasza inicjatywa nie zastanawialiśmy się jeszcze nad szczegółowymi aspektami technicznymi jej przebiegu na zakończeniu odcinka do Dworca Zachodniego. Naturalnym wydawało nam się wtedy, że tramwaj pojedzie Bitwy Warszawskiej prawie do końca i przed Rondem Zesłańców Syberyjskich skręci w prawo i pojedzie wzdłuż Alej Jerozolimskich. W międzyczasie okazało się, że Warszawa pozazdrościła Krakowowi czy Wiedniowi i mamy szansę na pierwszy w historii miasta tunel tramwajowy. Jak jest lepiej? Każda opcja ma swoje zalety!

Rozważmy na początek przebieg trasy u jej kresu przy Dworcu Zachodnim (tymczasowego, bo wierzymy w zapewnienia władz, że linia zostanie w przyszłości przedłużona i połączona z wolską siecią tramwajową!).

Gdyby linia pojechała wedle pierwotnych zamysłów do końca ul. Bitwy Warszawskiej i w prawo wzdłuż Alej Jerozolimskich oraz powstałby przystanek Rondo Zesłańców Syberyjskich - zapewniałaby obsługę komunikacyjną nowopowstałych (i stale przybywających) bloków tuż przy Rondzie. Zwiększołoby to atrakcyjność mieszkania w okolicy nie tak dawno zagospodarowanych uliczek. Oprócz tego, taki przebieg umożliwiłby łatwą komunikację z okolicznymi Centrami Handlowymi, być może także biurowcami znajdującymi się po obu stronach Alej. W planach jest dalsza rozbudowa mieszkaniowa tej okolicy. Puszczenie linii w ten sposób generuje stosunkowo niewielkie koszta eksploatacyjne i budowlane. Gdybyśmy jednak pojechali pod parkiem, na pewno dostalibyśmy się na Dworzec Zachodni w mgnieniu oka, bo bezkolizyjnie. Linia nie ingeruje wtedy w krajobraz, mamy naszą małą Europę pełną gębą. Ten sposób ułatwia jej geometryczne wyprofilowanie pod kątem przyszłościowego przedłużenia dalej, prostopadle do linii kolejowej. A oprócz tego stajemy się modni i pisze o nas cała Polska i część świata - bo tuneli tramwajowych nie mamy wcale aż tak wiele! (W niektórych miastach Niemiec tramwaj gdy zjeżdża pod ziemię z automatu jest już traktowany jako metro.)

Inną jeszcze sprawą jest samo zakończenie linii, pętla. Opcje jawiły się do tej pory trzy - pierwsza, bez wjazdu pod tory kolejowe, taka “typowa”, umiejscowiona na skraju Parku Zachodniego przy Alejach Jerozolimskich. Gdybyśmy jednak myśleli od razu perspektywicznie - linię natychmiast trzeba wprowadzić pod Aleje i pod linię kolejową prostopadle do nich. I tutaj mamy kolejne dwie “podopcje” Można by zrobić terminal podziemny, bez typowej pętli, na którym tramwaje dwukierunkowe (które będą zakupione specjalnie do obsługi tej linii) po prostu zmieniają kierunek jazdy (tak jak miało to miejsce na Tarchominie, zanim linię przedłużono ze Starych Świdrów do Tarchomina Kościelnego). Bądź też… Przebić od razu linię na wolską stronę Dworca Zachodniego! To duże przybliżenie jej w stronę wolskiej części warszawskiej sieci tramwajowej. A rozkuwanie terenu pod dworcem odbyłoby się tylko raz.


A co Wy myślicie? Jak linia powinna przebiegać? Jak się kończyć? Tramwaje Warszawskie zapowiedziały na naszym profilu na Facebook, że wszystko zostanie poddane konsultacjom społeczym. Jednak zróbmy sobie tutaj mały ich teaser u zarania wakacji. :)