poniedziałek, 10 lutego 2014

"Czekając na tramwaj", cz.2, czyli co mówią "szefowie"

Pod koniec stycznia braliśmy udział w konferencji o przyszłości linii tramwajowych w stronę Wilanowa, a nawet Konstancina (!). Udało nam się spotkać tam przedstawicieli wszystkich instytucji, które zajmują się transportem miejskim. No właśnie, ale jakie to instytucje i co leży w ich kompetencjach? Staramy się w tym połapać, ale w najbliższym czasie warto śledzić dwie z nich, czyli Zarząd Transportu Miejskiego oraz Tramwaje Warszawskie.
Zacznijmy od ZTMu, któremu przewodniczy od niedawna nowy dyrektor – Wiesław Witek 

Na ostatniej konferencji zapowiedział, że z ramienia Zarządu Transportu Miejskiego wystąpi z wnioskiem do Rady Miasta Stołecznego Warszawy o wpisanie na listę planów inwestycyjnych Miasta budowy linii tramwajowej Dworzec Zachodni – Wilanów. Ma to nastąpić jeszcze w  tym miesiącu, więc czekamy na takie informacje. Bez odpowiedniej Uchwały Miasta, budowa takiej linii pozostanie jedynie kolejnym niezrealizowanym planem.

Jeżeli jednak zostanie ona wpisana do planów miejskich, wtedy rozpoczyna się machina proceduralna ze strony Tramwajów Warszawskich, którym przewodzi pan Krzysztof Karos. Chociaż nie ma jeszcze oficjalnych informacji na temat budowy „naszej” linii, to styczeń obfitował w wiele deklaracji na temat planów na najbliższe lata, m.in. http://www.transport-publiczny.pl/wiadomosci/karos-chcemy-zaczac-budowe-tramwaju-do-wilanowa-w-2017-r-1109.html. Prezes Karos zapowiedział w styczniu, że budowa linii rozpocznie się w 2017 r. Co ważne, bo niektóre artykuły bywały mylące, ewentualna budowa rozpocznie się od Wilanowa. Kolejny odcinek to Dworzec Zachodni- Pętla Banacha. Na końcu zaś oba odcinki zostaną połączone w jedna linię. Jak się jednak dowiedzieliśmy na konferencji, najpierw musi być to zatwierdzone przez Radę Miasta. Jaki z tego morał? Mamy wrażenie, że miejskie instytucje są przychylne temu projektowi, ale najważniejsze jest to, aby zapadła oficjalna decyzja, bo wszystko jest na razie w fazie deklaracji i obietnic.