poniedziałek, 26 stycznia 2015

A jednak coś się dzieje, czyli budżet partycypacyjny

Tym, razem  motorniczy Marian chwilę o budżecie partycypacyjnym, który coraz bardziej się rozwija. Nie wybudujemy w jego ramach linii tramwajowej, ale  powstaną inne potrzebne rzeczy w ramach dzielnicowej infrastruktury:

Tramwaj z Ochoty do Wilanowa już kiedyś jeździł. Nie gasną nasze nadzieje na to, że kiedyś pojedziemy tą trasą ponownie. Jednak zanim tak się stanie upłynie pewnie jeszcze chwila, pewne jest, że nowiutkie pojazdy PESY nie pomkną Banacha i Bitwy Warszawskiej w tym roku. To nie oznacza jednak, że ochocka infrastruktura tkwi w letargu i nie dzieje (bądź nie zadzieje) się kompletnie nic.

Każdy kolejny rok oznacza dla wszystkich warszawskich dzielnic gospodarowanie pieniędzmi. Zarządzanie różnymi kwotami tyczy się także inwestycji i wydatków bieżących w obszarze infrastruktury. Odkąd do Warszawy wprowadził się Budżet Partycypacyjny pojawia się wśród mieszkańców coraz więcej pomysłów na udoskonalenie miejscowej przestrzeni, również infrastrukturalne  jej ubogacenie czy też upiększenie.

A jeśli ktoś zapyta teraz jakie konkretnie wydatki są uznawane za infrastrukturalne? Remonty, budowa, utrzymanie, a także zimowe oraz letnie oczyszczanie chodników, ulic, dróg rowerowych, podwórek. Oprócz tego remonty i konserwacje w placówkach oświatowych. Możemy do tego jeszcze dodać inwestycje w zieleń i jej utrzymanie. Listę wieńczą remonty komunalne.

A teraz konkretniej! Nie, nie czujcie się jak pod ostrzałem niemiłej pani nauczycieli ze szkoły.     W ramach Budżetu Partycypacyjnego 2015 realizowane będą następujące projekty infrastrukturalne:

  •  Oświetlenie ul. Opaczewskiej na odc. od al. Bohaterów Września do ul. Szczęśliwickiej;
  • Budowa chodnika w ciągu ul. Racławickiej wraz z wyznaczeniem przejścia dla
  • pieszych;
  •  Wygodne dojście do przystanku Rakowiec i nie tylko - budowa chodników;
  •  Budowa pasa dla rowerzystów - ochocki łącznik (Wydzielenie pasa dla rowerzystów          od skrzyżowania ul. Żwirki i Wigury/Racławicka do ul. Grójeckiej.
  • A także projekty powiązane z ochocką infrastrukturą, które będą realizowane w ramach wydatków bieżących:
  • Uzupełnienie chodnika przy ul. Włodarzewskiej (w okolicy działek nr 39 i 43);
  • „Super rower” (montaż stojaków typu „U” wzdłuż ul. Sękocińskiej);
  •  Usprawnienie ruchu pieszego i rowerowego na Ochocie;
  • Droga na Pole Mokotowskie (Położenie nowej, asfaltowej nawierzchni na fragmencie        ul. Ondraszka);
  • Wyznaczenie pasów rowerowych na ulicy Korotyńskiego.

Jak widać, Budżet Partycypacyjny daje przeciętnemu Kowalskiemu możliwość decydowania     o jego infrastrukturalnym otoczeniu w wymiarze lokalnym. Przecież wszystkie powyższe projekty zgłosili mieszkańcy! Pamiętajcie, że projekty do realizacji w roku 2016 można zgłaszać do 17 lutego TEGO roku. 

Jednak oczywiście wiele dzieje się poza Budżetem Partycypacyjnym. Dzielnica planuje następujące działania inwestycyjne w obszarze infrastruktury w latach 2015 – 2019:
  • Budowa ul. Maszynowej;
  • Budowa ulicy Przy Parku z kanalizacją deszczową i oświetleniem;
  • Budowa ul. Bohaterów Września na odc. od ul. Opaczewskiej do ul. Drawskiej wraz         z budową skrzyżowania z ul. Opaczewską, oświetleniem i kanalizacją deszczową;
  • Przebudowa ul. Włodarzewskiej na odc. od ul. Grójeckiej do ul. Usypiskowej wraz               z odwodnieniem (to jeszcze w tym roku);
  • Modernizacja boiska w Parku Malickiego;
  • Budowa studni oligoceńskiej.

Doinwestowane zostają głównie tereny, w okolicy których powstały w poprzednim dziesięcioleciu osiedla. Poprawione zostaną dojazdy do poszczególnych posesji, ochocka sieć drogowa zyska częściowe scalenie.

Ostatnie lata to lata zmian – zarówno w tkance ochockiej, jak i ogólnomiejskiej. Otwarcie fragmentu obwodnicy miasta przyczyniło się do obniżenia intensywności ruchu kołowego na głównych arteriach dzielnicy. Coraz częściej słychać głosy o tym, że nawierzchnia Bitwy Warszawskiej jest w opłakanym stanie, a Grójecka mogłaby przestać być tak autostradowo szeroka. Nie wszystko leży w gestii ochockich włodarzy – ulice mają różnych właścicieli. Może to być dzielnica, miasto, województwo. Uproszczony klucz jest taki, że im mniejsza ulica, tym do mniejszego organizmu należy zarządzanie nią. Musimy wiercić dziury w brzuchach nie tylko ochockich, lecz także uaktywniać władze miejskie i wojewódzkie – przypominać o sobie i skłaniać do infrastrukturalnych zmian. Przecież nowoczesna, porządna i sprawna infrastruktura integrująca różne systemy transportowe wpływa bezpośrednio na nasze bezpieczeństwo, wygodę, a właściwie całą codzienność. Lepiej się czujemy, gdy chodnik jest prosty, bo nie złamiemy nogi; ulica oświetlona, bo tą niezłamaną nogą podążamy wtedy pewniejszym krokiem; droga rowerowa wydzielona, bo możemy tą samą niezłamaną nogą pedałować… A przesiadając się do auta milej jedzie się ze świadomością, że zawieszenie naszego samochodu nie ucierpi podczas przejazdu daną ulicą, milej parkuje się na miejscach parkingowych wyznaczonych z głową, milej się ustępuje pierwszeństwa pieszym, których się z daleka widzi… I tak dalej.  O wrażeniach estetycznych związanych z ujednoliconymi słupkami chodnikowymi już nie wspominając.